Do stworzenia tego pysznego, lekkiego i zdrowego kremu czekoladowego potrzebujemy tylko dwóch składników: domowego budyniu oraz serka homogenizowanego. 

Od Walentynek chodził za mną domowy krem czekoladowy. Niestety, wszystkie przepisy, które znalazłam, zawierały w sobie surowe jajka – coś, czego nie ośmieliłabym się jeść w ciąży. W końcu w mojej głowie narodził się taki pomysł, który nie tylko nie zawiera jajek, ale także cukru. Sam deser jest bardzo lekki, tak w konsystencji, jak i smaku. Serek homogenizowany nadaje mu dodatkowo lekko kwaskowatego posmaku. Myślę, że świetnie sprawdzi się w upalne dni, do których bardzo mi już tęskno :).
Do stworzenia kremu potrzebujemy domowego budyniu z tego przepisu. Przy jego przyrządzaniu do mąki i jajka dodajemy kakao.

Składniki:

• 2 szklanki mleka,
• 2 łyżki mąki ziemniaczanej,
• 1 łyżka mąki pszennej zwykłej,
• 2 łyżki kakao,
• jajko,
• opakowanie serka homogenizowanego waniliowego/śmietankowego,
• orzechy laskowe do dekoracji,
• (ewentualnie 2 łyżeczki cukru trzcinowego lub łyżka miodu do dosłodzenia).

Przygotowanie:

1. Gotuję budyń czekoladowy z pierwszych 5 składników, odstawiam do całkowitego wystygnięcia. Mikserem ubijam serek homogenizowany (wystarczy kilka obrotów), następnie stopniowo po kilka łyżek dodaję budyń i miksuję na niskich obrotach aż do uzyskania jednolitej masy. Przekładam do szklanek (z podanej porcji udało mi się napełnić 3), posypuję orzechami, które można też wmieszać do środka. Deser można jeść natychmiast lub schować do lodówki – dzięki temu nabierze bardziej stałej konsystencji.
2. Jeżeli dla Was słodycze muszą być bardziej słodkie, dodajcie do gotującego się mleka cukier trzcinowy. Jeżeli wolicie słodzić miodem lub syropem z agawy, dodajcie go do zimnej masy w trakcie ucierania – dzięki temu nie rozłoży się na cukry proste w kontakcie z wysoką temperaturą.