Wyobraź sobie, że nagle ktoś po raz pierwszy w życiu uświadamia Ci, że to, co jesz, ma wpływ na to, jak wyglądasz. Czy masz pojęcie jak elektryzująca byłaby taka informacja wówczas?

Niestety już nigdy nie dowiemy się, jak zareagowalibyśmy na taką rewelację. Dziś temat zdrowego jest bardzo, bardzo popularny i co rusz słyszymy nowości na ten temat. Nagłówki gazet, a przede wszystkim stron internetowych, krzyczą „Jedz to! Nie jedz tamtego!”, zapominając często o tym, że wszystkie triki na nic, jeżeli ktoś codziennie stołuje się w fast-foodzie.

Niedawno słyszałam, jak to „znajoma znajomej” wreszcie, po latach walczenia z nadwagą, odkryła że… jest gruba, ponieważ pije wodę gazowaną. Ta zaś rozszerza żołądek i powoduje tycie. Nie wiem, jak ma się to do tłuszczu odkładającego się wszędzie poza brzuchem, wiem natomiast, że nie minęła godzina od ogłoszenia tej rewelacji, kiedy stwierdziła, że wprost uwielbia jeść hamburgery w McDonaldsie.

Ten przykład jest bardzo wyrazisty, ale prawdą jest, że wielu z nas podobnie postępuje na co dzień. Nie zjadamy banana, bo jest nazbyt kaloryczny, za to sięgamy kilka godzin później po batonika (bo w końcu głód i tak nas dopada). Nie jemy kolacji, bo jest już po 18.00, ale kilka godzin później wychodzimy na zapiekankę, bo wracamy akurat z piwa ze znajomymi.

Jest tylko jeden trik

Jeden jedyny trik, który pozwoli Ci skutecznie zrzucić wagę – nie ma żadnych trików. Żeby zrzucać kilogramy musimy pracować nad tym ciężko i przez cały czas. Nie słuchajmy głupich internetowych porad. Porównujmy i zastanawiajmy się, czy dana rada ma sens. Nie przekładajmy rad dla sportowców i modeli, którzy muszą dbać o każdy gram swojego ciała, na nasze życie codzienne. I przede wszystkim: nie dajmy się omamić, że jest jakaś droga na skróty do pięknego ciała. Gdyby tak było, wszyscy bylibyśmy piękni, chudzi i zadowoleni.