Powolutku robi się coraz cieplej, więc tym bardziej powinniśmy dbać o odpowiednią ilość wypijanej wody. Jednak nawet mi – fance picia zwykłej wody z filtra – czasem przezroczysty płyn może po prostu obrzydnąć. Wtedy zamiast po sok z kartonika lepiej sięgnąć po domową lemoniadę.
Zrobienie takiego napoju jest śmiesznie proste – co więcej, można do niego nawet kilka razy dolewać wody i nie straci smaku. Lemoniada świetnie sprawdzi się na przyjęciu, grillu czy po prostu do obiadu.
Składniki:
- 1 – 1,5 litra zdatnej do picia wody (filtrowanej, mineralnej, a nawet z kranu – wybierzcie taką, jaką pijecie na co dzień),
- łyżka cukru muscavado (jest to ciemny trzcinowy cukier, nazywany też wilgotnym cukrem. Można zastąpić go zwykłym, jasnym nierafinowanym cukrem trzcinowym lub miodem, a nawet całkowicie pominąć),
- 1/2 – 1 cytryna,
- kilka gałązek świeżej mięty,
- kilka kostek lodu na upały.
Przygotowanie:
- Do dzbanka nalewam wodę i wsypuję cukier. Energicznie mieszam aż cukier całkowicie się rozpuści. Dopiero wtedy dodaję pokrojoną w plasterki cytrynę oraz gałązki umytej mięty i mieszam jeszcze przez chwilę, żeby wydobyć smak z mięty i cytrusów.
- Napój można podawać w temperaturze pokojowej – wówczas do szklanek najlepiej wrzucić kilka kostek lodu. Można też cały dzbanek schłodzić wcześniej w lodówce. Gdy rozlejemy już całą zawartość, po prostu dodajmy trochę wody. Lemoniada najlepiej smakuje chwilę po przygotowaniu – kiedy cytryna zdąży puścić sok.
Picie odpowiedniej ilości wody jest niezmiernie ważne dla naszego organizmu. Pozwala uniknąć nadwagi oraz pozytywnie wpływa na samopoczucie. Więcej na ten temat pisałam tutaj.
Najnowsze komentarze