22kilo

Jestem blogującą mamą. Relacja ze Spotkajmy się w Trójmieście

Jestem blogującą mamą. Relacja ze Spotkajmy się w Trójmieście

2 komentarze

Rześki niedzielny poranek. Na spotkanie wychodzę z dużym wyprzedzeniem czasowym, żeby zdążyć jeszcze podejść do bankomatu. W końcu idę na aukcję! Już po chwili okazuje się, że bez pomocy komunikacji miejskiej nie zdążę na czas, a cała ta rześkość odmraża mi palce u stóp (to jedno z tych wyjść, kiedy wybieramy „ładne” zamiast „wygodne”). Ale na miejscu jestem 3 minuty przed czasem, czyli akurat: ani nadgorliwie, ani nonszalancko.

O „Spotkajmy się w Trójmieście” dowiedziałam się przypadkiem i przez Facebooka. Miejsc było tylko 10 i decydowała kolejność zgłoszeń, nie było więc czasu na zastanawianie się chociażby nad tym, czy ja właściwie czuję się blogującą mamą? Jestem mamą, to fakt, bloga też prowadzę, nie da się ukryć. I chociaż nie piszę o macierzyństwie, to przecież ma ono niemały wpływ na wszystko co tutaj piszę (i ile czasu mogę na to poświęcić). Jakby nie było, dodaję post z komórki karmiąc jednocześnie piersią i rozkminiam, czy zasługuję na miano blogującej mamy…

Wróćmy zatem do spotkania. Zaczęliśmy od tortu i ciasteczek przygotowanych przez Krainę Wypieków, później odbyła się licytacja. Oczekiwałam więcej „kto da więcej” i „po raz pierwszy, po raz drugi, sprzedane!” i uderzeń młotka, ale też było fajnie. Ważne, że żadna z nas nie wyszła z pustymi rękami i łącznie udało się nam zebrać ponad tysiąc złotych dla małego Jasia.

spotkajmy1Mi na aukcji udało się wygrać książkę Mamarazzi, czyli poradnik na temat fotografii dziecięcej. Słowo honoru, ta pozycja bardzo mi się przyda. Gdy na Dzień Babci i Dziadka robiliśmy fotoksiążki ze zdjęciami dziecka okazało się, że z trudem znaleźliśmy 56 ładnych, wyraźnych zdjęć. Mam nadzieję, że już niebawem mój dysk będzie uginał się pod ciężarem przesłodkich zdjęć mojego bobasa, tymczasem powoli się dokształcam. A jak już nauczę się robić super zdjęcia, to będę mogła skorzystać z kuponu na darmową fotoksiążkę z Ouhmanii i kolejną za pół ceny z Empiku.

Po aukcji przyszła kolej na spotkanie z wizażystką. Taka byłam dumna z mojego makijażu przed wyjściem! Ale okazało się, że malowanie powiek, które było zawsze najważniejszą (czytaj jedyną) częścią mojego makijażu, teraz odchodzi do lamusa. Bo zamiast konturowania teraz robi się strobing, czyli rozjaśnia twarz rozjaśniaczem. Wszystko pięknie ładnie, szkoda tylko, że akurat jak kupowałam dwa tygodnie temu nowy puder i nowy róż tego nie wiedziałam. No nic, jak będę uzupełniać zapasy za jakieś DWA LATA, wezmę strobing pod uwagę. Spotkanie prowadziła Anna Dziemidzik (tutaj jej stronka na Facebooku), która sama jest mamą dwójki maluchów i doskonale zdaje sobie sprawę, że makijaż musi być szybki, prosty i do wykonania samymi palcami :).

Drugie spotkanie prowadziła logopedka z Centrum Terapii Logop. Przyznam, że na to spotkanie czekałam najmniej, no bo jakie mogę mieć pytania do logopedki, skoro mój Mały ma dopiero niecałe 9 miesięcy i nie mówi? Okazuje się, że już teraz należy zwrócić baczną uwagę na jego zachowanie, a przede wszystkim na jedzenie, ponieważ nauka jedzenia ma ogromny wpływ na rozwój aparatu mowy. Ważna jest umiejętność picia z kubeczka: tutaj lepiej unikać kapków i niekapków, ponieważ wywołują one ssanie, a chodzi o to, by dziecko ćwiczyło napięcie górnej wargi przy zwykłym piciu. Dowiedziałam się też, że zamiast wody dobrze jest podawać soki przecierowe lub kaszkę, ponieważ są gęstsze i wolniej spływają, dzięki czemu dziecko może łatwiej je chwytać w czasie picia. Mały nie był ze mną na spotkaniu i to pewnie dlatego gdy chciałam podać mu sok, zrobił straszną aferę, ale jestem dobrej myśli.

Ostatnie ze spotkań prowadził Chuścioch, który opowiadał o zaletach noszenia dziecka w chuście. Trochę żałowałam, że nie było warsztatów praktycznych, bo swojego czasu chciałam nosić dziecko w chuście, ale po jednej próbie wiązania, w czasie której dziecko obrzygało mnie i siebie 3 razy, poddałam się. Może przy kolejnym potomstwie…

Potem spotkanie dobiegło do końca, zdecydowanie za szybko! Brakowało czasu na rozmowy o blogowaniu, byciu mamą, zwykłe ploty… Mam jednak nadzieję, że przynajmniej częściowo uda się nam to powtórzyć. Chętnie wrócę też do Ciuciubabki. Są takie miejsca, w których dzieci są tolerowane. Mam wrażenie, że w Ciuciubabce to dorośli są tolerowani :). W czasie naszego spotkania nie widziałam nikogo, kto wszedłby do kawiarni bez dziecka. Jeżeli więc zastanawiacie się, gdzie pójść ze swoimi pociechami, gdzie mogą biegać, płakać, robić ogromne mydlane bańki albo być karmione piersią, a Wy przy okazji zjecie pyszny kawałek ciasta i napijecie się kawki, to walcie śmiało.

Przy wyjściu każda z nas dostała torbę pełną prezentów!

spotkajmy3

Śliczne papilotki od Papil Art.

spotkajmy4

Zaczęłam od Wiśni w Rumie. Skoro prawdziwego alkoholu nie mogę….

spotkajmy5

W samą porę. Właśnie skończył mi się ostatni słoik domowych powideł śliwkowych, sprytnie ukrytych w słoiku z napisem „Dorsz”.

spotkajmy7

Piękny plakat od Media Rodzina. Z drugiej strony Piotruś Pan

spotkajmy6

I jeszcze kilka drobiazgów

spotkajmy9

Miałam wyrzuty sumienia, że tylko dla Małego nic nie przyniosłam. Błąd, przyniosłam tą świetną siatkę, która przez 20 minut była najciekawszą zabawką w naszym domu 🙂

Na koniec chciałabym podziękować organizatorkom: Żanecie autorce bloga Mother and Son i Paulinie z HappyStones oraz Heronimie, która zrobiła piękne zdjęcie, które zamieszczam tutaj na samej górze. Dzięki dziewczyny!

Lista sponsorów:

Hotel Otomin, Papil Art., ArtystoCrazy, ChoppersDivision, Dziwne, u mnie działa, Olmink, Kubara, Buba Broi, cocobolo.my.i.olo, Ziaja, Frutto prezent, iApteka, Kruk – hand made, Magnetics Words, Pracownika Bubaków, Printlove, Plazanet Mio Skincare Polska, Dear Eco, Publicat S.A Grupa Wydawnicza, Pudło nie Nudno, Łapacze Snów, Omega Med., Kraina Wypieków, AWM, estilo-butique, Bezdroża, DW. Bakster,  Nerola, empikfoto, Urban Republic, Krokus, WOSANA S.A, torby.org.plbucikibabice.pl, KLAPP Cosmetics, Jump City, Hop siup,  Ouhmania, Bajki Personalizowane, Chocokiss, Colorove.

najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Henia
Gość

Jestem pewna, że niedługo będziesz miała masę pięknych zdjęć , fotografowanie dzieci bardzo wciąga ; )