22kilo

Sałatka z gruszką i serem pleśniowym

Sałatka z gruszką i serem pleśniowym

2 komentarze

Im mniej składników, tym chętniej zapisujecie moje sałatki w ulubionych przepisach. Dlatego postanowiłam trzymać się tej tendencji i zaproponować Wam dziś bardzo prostą sałatkę z gruszką i serem pleśniowym. Minimum pracy, maksimum smaku! 

sałatka z gruszką1

Połączenie gruszki z rukolą, serem pleśniowym i orzechami jest bardzo klasyczne i jak to zazwyczaj w przypadku klasycznych połączeń bywa, jest zaskakująco dobre. Wszystkie smaki się świetnie równoważą: słodycz gruszki, charakterystyczny posmak sera pleśniowego, chrupkość orzecha i sałaty, winegret z białym octem winnym… Możecie podać sałatkę tak jak ja, wykorzystując całe ćwiartki gruszki, lub pokroić owoce w dużą kostkę, jeżeli tak Wam wygodniej. Sałatka z gruszką i serem pleśniowym to moja kolejna poniedziałkowa propozycja na Drugie Śniadanie, ale świetnie sprawdzi się też jako przystawka przed daniem głównym, szczególnie makaronem.

Składniki (na 2 porcje):

  • 2 niewielkie gruszki,
  • 50 g sera pleśniowego,
  • 4 łyżki orzechów włoskiewłoskich,
  • mix sałat z rukolą (lub zwykłe liście sałaty porwane na małe kawałki).

Na winegret:

  • 2 łyżki oliwy,
  • 1,5 łyżki wody,
  • łyżeczka octu z białego wina,
  • łyżeczka ziół prowansalskich (lub łyżeczka pomieszanych suszonych ziół takich jak bazylia, tymianek, oregano),
  • sól i pieprz do smaku.

Przygotowanie:

  1. Umyte gruszki dzielę na ćwiartki, wykrawam gniazda nasienne. Na talerzu (lub w pojemniku do zabrania do pracy) rozkładam sporą garść liści sałaty, układam na nich ćwiartki gruszek, posypuję rozkruszonym serem i podprażonymi na suchej patelni orzechami.
  2. Do słoika wrzucam wszystkie składniki sosu winegret, zakręcam go i energicznie potrząsam. Smakuję zanurzając listek sałaty i ewentualnie jeszcze doprawiam solą i pieprzem. Polewam sałatkę przed samym podaniem.

Komentarze znowu działają, więc nie wstydźcie się i komentujcie!

najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Hania
Gość
Hania

właśnie sobie zjadam taką sałateczkę 🙂 hmmm…. pycha