22kilo

Łosoś z pieczonymi warzywami

Łosoś z pieczonymi warzywami

Możliwość komentowania Łosoś z pieczonymi warzywami została wyłączona

Dzisiejszy dzień rozpoczął się w temperaturze -16ºC. Ale gęsta od przypraw oliwa wyglądem przypominająca rozpuszczoną czekoladę i aromat ciepłych przypraw korzennych sprawiły, że to był dobry dzień. Łosoś z pieczonymi warzywami w korzennych przyprawach to danie rozgrzewające i piękne. Pyszne, pieczone warzywa idealnie pasowały do przygotowanego na parze łososia. Danie było przyjemnie ciepłe, rozgrzewające i zwyczajnie pyszne: no i oczywiście zdrowe i dietetyczne.

Nie bójcie się jeść czosnku – ten pieczony ma przyjemny, delikatny smak – temperatura neutralizuje jego ostrość. Za to czosnek jest zdrowy i chroni nas przed chorobami, co w tej nieciekawej aurze jest dodatkową zaletą.

Składniki (na 2 porcje):

  • 2 dzwonki z łososia,
  • pół łyżeczki soku z cytryny,
  • 1 łyżka kaparów w zalewie,
  • odrobina soli,
  • 2 łyżeczki świeżo startego imbiru,
  • płaska łyżeczka cynamonu,
  • płaska łyżeczka kurkumy,
  • 3 marchewki,
  • 2 pietruszki,
  • kilka ząbków czosnku,
  • pół czerwonej papryki,
  • 2 łyżki oliwy.

Przygotowanie:

  1. Zaczynam od przygotowania warzyw. Marchewki i pietruszkę obieram i kroję w grube na 0,5 cm i szerokie na 1 cm paski, cebulę w plastry, czosnek tylko obieram ze skórki. Przekładam do miski. W miseczce mieszam oliwę z cynamonem, kurkumą i 1 łyżeczką imbiru, dodaję odrobinę soku z cytryny, mieszam.
  2. Warzywa zalewam marynatą i mieszam, aby oliwa dokładnie pokryła wszystkie warzywa. Wstawiam do pieca rozgrzanego na 200ºC na 25 – 40 minut – czas pieczenia zależy od wielkości kawałków warzyw oraz piekarnika. Warzywa raz czy dwa należy przemieszać i sprawdzać co jakiś czas. Po wbiciu widelca powinny być miękkie.
  3. Łososia dokładnie myję, oprószam solą i imbirem. Przekładam do garnka parowego, układam na wierzchu odciśnięte z zalewy kapary. Gotuję ok. 25 minut: ponownie, w zależności od grubości kawałka.
  4. Rybę podaję z warzywami.

Przepraszam za niską jakość zdjęcia, ale musiałam zrobić je telefonem. 


Niskokaloryczny styczeń 2016