22kilo

Domowe mleko jaglane z orzechami

Domowe mleko jaglane z orzechami

Możliwość komentowania Domowe mleko jaglane z orzechami została wyłączona

Mleko jaglane to alternatywa dla mleka krowiego, idealna dla wegan czy osób nietolerujących białka zwierzęcego. Ja robię je dla smaku, żeby mój synek, który pije nieco zbyt dużo zwykłego mleka, mógł czasem napić się czegoś innego.

Tą konkretną butelkę robiłam jednak dla koleżanki – młodej mamy, której karmione piersią dziecko ma skazę białkową. Już dawno stwierdziłam, że idąc na pierwszą wizytę do młodych rodziców właściwie nie powinno się przynosić kolejnej maskotki dla dziecka ani nawet prezentu dla mamy – najbardziej przyda się jedzenie. Pamiętam, że kiedy sama urodziłam, dziecko zajmowało mi dosłownie każdą wolną chwilę, a gotowanie było nieosiągalną mrzonką. Nie wiem, czy starczyłoby mi odwagi, żeby przyjść do kogoś z tygodniowym zapasem obiadów, ale wiem, że sama bardzo bym się z takiego prezentu ucieszyła ;).

Życie bez mleka jest trudne i nie chodzi tutaj tylko o to, że nagle nie ma czego dodać do kawy albo płatków. Mleko i jego przetwory (w tym masło) pojawiają się w większości tradycyjnych wypieków. Nie mówiąc już o tym, że serwatka w proszku zawarta jest w niemal każdym gotowym produkcie spożywczym, także takim jak wędlina. Mleko jaglane można wykorzystać nie tylko do picia; na jego bazie można przygotować też budyń czy ciasto. Jego przygotowanie nie jest trudne, chociaż samo przecedzanie jest nieco pracochłonne. Prezentowany tutaj przepis pochodzi z Qumam kasze, czyli powrót do korzeni Mai Sobczak (moją recenzję tej książki możecie znaleźć tutaj).

Składniki (na około 1 litr mleka):

  • 1/2 szklanki kaszy jaglanej (surowej),
  • 7 szklanek wody,
  • garść orzechów laskowych,
  • garść migdałów,
  • 2 daktyle,
  • 1 łyżka syropu klonowego (u mnie miód).

Potrzebna będzie też duża gaza, najlepiej o wymiarach 100 x 50 cm.

Przygotowanie:

  1. Kaszę należy przepłukać na gęstym sicie, wrzucić do rozgrzanego garnka i chwilę podprażyć stale mieszając. Zalać wodą, dodać daktyle i gotować około 40 minut.
  2. Orzechy prażyć na suchej patelni (kilka minut), następnie zdjąć i obrać ze skórki. Na 5 minut przed końcem gotowania kaszy wyjąć daktyle i dodać orzechy oraz miód.
  3. Wyłączoną kaszę zmiksować dokładnie i przelać przez sito złożone na pół*.

*Przecedzanie okazało się dla mnie najtrudniejsze, więc postarajcie się uniknąć moich błędów. Przede wszystkim mleko jest bardzo gęste i spodziewajcie się, że przecedzanie chwilę potrwa. Weźcie gazę (kupioną np. w aptece), rozłóżcie ją całkowicie i dopiero wtedy złóżcie na pół. To dobrze, że jest duża. Nad szklaną miską połóżcie sito i na nim ułóżcie równo gazę. Powoli wlejcie mleko – nie musicie przecedzać na raz całości, można podzielić płyn na pół. Złóżcie brzegi gazy tak, by tworzyła sakiewkę z mlekiem w środku i delikatnie je naciskajcie, jakbyś doili krowę (nie żebym kiedykolwiek rzeczywiście jakąś wydoiła). Jeżeli ściśniecie zbyt mocno, gaza może pęknąć. Tak więc musicie uzbroić się w cierpliwość, ale to w końcu slow food, no nie? To, co pozostanie na gazie, możecie wykorzystać i dodać np. do owsianki, omletu czy placuszków jaglanych.

Maia pisze, że takie mleko można przechowywać w wyparzonej butelce w lodówce przez tydzień.

mleko-jaglane