22kilo

Jak przygotować warzywo na 100 sposobów – „Warzywo” Dominiki Wójciak

Jak przygotować warzywo na 100 sposobów – „Warzywo” Dominiki Wójciak

6 komentarzy

Warzywo Dominiki Wójciak to zaskakująca książka, dzięki której przy wykorzystaniu polskich warzyw poznasz kuchnię całego świata. Zapraszam do zapoznania się z moją recenzją. 

warzywo-dominika-wojciak-okladkaDominika Wójciak, zwyciężczyni III edycji Masterchefa, nie poprzestała na wydaniu jednej książki z pomocą telewizji TVN. Autorka bloga „Kulinarne Bezdroża” wydała książkę kulinarną Warzywo (wydawnictwo Pascal), która została bardzo pozytywnie przyjęta przez blogerów i krytyków. Długo chodziło za mną jej kupno, aż wreszcie jednego dnia przypadkiem zobaczyłam ją w Biedronce (która jest jedynym w moim okolicy nie tylko spożywczakiem, ale również drogerią, sklepem z zabawkami i księgarnią właśnie). Dodam jeszcze, że w „biedzie” książka kosztowała 24,99: to tanio, bo dziś w większości księgarni kosztuje grubo ponad 30 zł (za ok. 32 zł można kupić ją tutaj).

Warzywo to kulinarna podróż po całym świecie. Dominika zabiera czytelnika w świat nieznanych mu dotąd smaków i zapachów, ale robi to na podstawie ogólnodostępnych składników. A gdy już zdarzy się jej sięgnąć po coś wyjątkowego, co można dostać wyłącznie w sklepie z orientalną żywnością, spieszy z wyjaśnieniem, jak taki trudny do dostania i drogi produkt zastąpić. Dla mnie to ogromna zaleta tej książki. Mam już dość przepisów z cukrem trzcinowym, mąką z kasztanów i doprawiania wszystkiego różową solą. Serio, kogo na to stać?

Dominika Wójciak sprowadza kuchnię światową do polskich realiów, korzystając z kilku najważniejszych, najtańszych i najpowszechniejszych sezonowych warzyw i owoców, takich jak: rabarbar, botwinka i burak, bób, kapusta, ziemniak, marchewka, kalafior, cukinia, fasola i dynia. Mamy tutaj więc produkty dostępne przez cały sezon: od wczesnego lata czerwieniącego się rabarbarem po królową jesiennych przepisów – dynię. Każdy rozdział rozpoczyna się od krótkiej informacji na temat tych warzyw, w książce można też znaleźć informacje na temat tego, kiedy przypada sezon na poszczególne produkty oraz które z nich można przechowywać jako mrożonki lub przetwory.

Na końcu książki znajduje się chyba moja ulubiona cześć – dodatki. Można tutaj znaleźć proste, ale bardzo fajne przepisy. Moim ulubieńcem (a przepisem na pewno się z Wami podzielę już niedługo) jest domowej roboty serek labneh z jogurtu greckiego, który można wykorzystać do zrobienia dietetycznego kremu do ciasta i kulek labneh w oliwie. To właśnie tutaj można znaleźć też wskazówki na temat pieczenia pomidorów, buraków i papryki oraz przygotowania idealnego musu dyniowego. Wśród tych wskazówek można znaleźć też wiele wariantów przygotowania jednej potrawy, co jest więcej niż wskazane.

Książka jak blog

Warzywo czyta się jak blog kulinarny – to dzięki naprawdę krótkim, ale bardzo treściwym notkom na początku każdego przepisu. Możemy dowiedzieć się z nich, z jakiej części świata pochodzi potrawa, Dominika dzieli się też własnymi wspomnieniami i odczuciami na ten temat. Strasznie mi się to podoba i teraz ilekroć sięgam do innej książki kulinarnej mam duże poczucie braku :).

Przepisy są napisane w prosty sposób, raczej nie miałam problemu z ich przygotowywaniem – choć muszę zaznaczyć, że dotychczas przygotowałam tylko ułamek z nich. W dużej mierze dlatego, że po prostu na niektóre produkty nie ma teraz sezonu. Nie mogę się doczekać, kiedy przyjdzie lato i będę mogła kupić rabarbar; uwielbiam ten owoc, ale moja wyobraźnia kulinarna zawsze ograniczała się do dżemu i ciasta. Korzenny ketchup z rabarbaru? To brzmi jak coś dla mnie.

warzywo-dominiki-wojciak-2

Kulki labneh w oliwie. Przepis z książki „Warzywo” Dominika Wójciak

Książka nie ustrzegła się też jednak pewnych wad. Pierwszym przepisem, po który sięgnęłam, był Burak po burgundzku z polentą. Nigdy nie robiłam prawdziwego francuskiego Beouf Borginion, dlatego chętnie skorzystałam z przepisu na jego prostszą, buraczaną wersje. Niestety, bardzo się zawiodłam i to z prostej przyczyny: w składnikach było napisane „6 średnich buraków”. Tak też zrobiłam. Okazało się jednak, że to co u mnie było średnim burakiem, u autorki było chyba burakiem olbrzymem, bo w efekcie miałam mnóstwo buraków w winie z niewielkim dodatkiem innych warzyw. Całość musiałam gotować też znacznie dłużej niż zakładał przepis. Dlatego znacznie bardziej lubię, gdy w przepisie podane jest np. 200 g buraków, a nie w ilościach. Co ciekawe, w innych przepisach właśnie tak jest napisane – podana ilość warzyw i ich przybliżona waga. To, co było małym uchybieniem, sprawiło że na dłuższy czas odstawiłam Warzywo na półkę.

Na szczęście, nie tak łatwo mnie zniechęcić. Na drugi ogień poszły ciasta, w końcu jestem łakomczuchem. Ciasto dyniowe pojawiło się u mnie kilka razy, zanim zakończył się (bardzo szybko w tym roku) sezon dyniowy. Karmel bananowy – także w wersji dietetycznej – idealnie trafił  moje gusta, zarówno jeżeli chodzi o smak, jak i o to, że jest zdrowy (do jego wykonania nie potrzeba cukru, ale bananów i daktyli). Sięgnęłam też po przepis na ciasto marchewkowe, choć przy dużej dezaprobacie mojego męża. Ciasto marchewkowe to jego ulubione ciasto – nie chciał, żebym zmieniała przepis, to jednak go zadowoliło. Mi w przepisie bardzo podobało się to, że zamiast serkiem mascarpone smarowało się go serkiem labneh zmiksowanym z masłem orzechowym. Podobało mi się też, że ciasto słodziło się syropem z jabłek (lub podprażonych jabłek w szybszej wersji, którą wybrałam).

Książka Dominiki Wójciak kryje przede mną jeszcze sporo swoich pysznych przepisów, które z czasem będę odkrywać. Niektórymi też na pewno podzielę się z Wami. Książkę czyta się przyjemnie, a każdy przepis jest przedstawiony na świetnym zdjęciu. Jeżeli lubicie gotować i chętnie eksperymentujecie w kuchni, Warzywo to pozycja obowiązkowa dla Was. Myślę jednak, że trzeba znać chociaż podstawy gotowania, by zacząć z niej gotować (choć być może to tylko moje zdanie). Obok przepisów inspirowanych podróżami po Azji i Bliskim Wschodzie, pojawiają się także nawiązania do kuchni brytyjskiej, sporo też tradycji polskich.

Czy ktoś z Was miał w rękach Warzywo lub inną książkę Dominiki? Dajcie znać w komentarzu.

najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Anna
Gość

Kolejna książka jednej z moich ulubionych kucharek. Poprzednie były udane. Wiele świetnych potraw i co najważniejsze ze składników dostepnych bez problemu w Polsce. Myśłę,ze na dniach wybiorę sie do księgarni i spróbuję na nią zapolować.

Zainteresowały mnie ciasta warzywne. Wprawdzie umiem upiec ciasto marchewkowe, ale jeszcze nigdy do tej pory nie piekłam ciasta z innych warzyw.

Baśka
Gość

Jeśli faktycznie autorka bazuje na warzywach polskich, to będzie super, ale obawiam się, że i tak 90% ludzi użyje papryki z Hiszpanii i czosnku z Chin… Na pewno sięgnę po tę książkę! Dzięki za recenzję!

Aneta
Gość
Aneta

bardzo przydatne informacje w kuchni 🙂

Agnieszka.s
Gość

Świetna ksiazka jak i rewelacyjny post. Dzięki…Będę szukać jej ksiażki .Również uwielbiam warzywa 🙂