Kolejna zupa krem. Wyszła nieco z przypadku – miało być co innego, ale tak to już w kuchni bywa, że nie zawsze wychodzi to, co planujemy. Może i dobrze – zupa marchwiowo-imbirowa jest naprawdę pyszna.

Składniki:

• 1 litr rosołu (przepis na rosół podaję tutaj),
• 3 – 4 marchewki (surowe lub te, które gotowały się w rosole: u mnie jedne i drugie),
• 1 cebula,
• łyżeczka startego świeżego imbiru,
• łyżeczka papryki słodkiej,
• 2 łyżki oliwy do smażenia,
• do dekoracji: jogurt grecki oraz kandyzowana skórka pomarańczowa.

Przygotowanie:

1. Obieram cebulę i surowe marchewki, kroję je na drobne plasterki (większe kawałki będą potrzebować więcej czasu, by się zmiękczyć). Do garnka (3-litrowego) wlewam oliwę i podsmażam przez około 10 minut. Gdy cebulka jest już szklista, a marchewka delikatnie zmiękczona wlewam około litr przecedzonego przez sito rosołu. W tym momencie dodaję też ugotowane w rosole marchewki. Przyprawiam świeżo startym imbirem i papryką.
2. Gotuję na małym ogniu i pod przykryciem przez 20 – 30 minut, aż marchewka zrobi się miękka (od czasu do czasu mieszam). Całość blenduję bezpośrednio w garnku i nakładam na talerze. Dekoruję odrobiną jogurtu greckiego i kilkoma kawałeczkami kandyzowanej skórki pomarańczowej (przepis znajdziesz tutaj).