22kilo

Zupa krem z kukurydzy

Zupa krem z kukurydzy

Możliwość komentowania Zupa krem z kukurydzy została wyłączona

Jaki jest sens w zużywaniu kukurydzy, która sama w sobie jest przepyszna, do zrobienia zupy? Ano taki, że to najlepsza zupa krem jaką kiedykolwiek zrobiłam i jedna z lepszych, jakie jadłam.

Nigdy wcześniej nie jadłam zupy z kukurydzy. Mimo tego chyba od miesiąca właśnie taki krem za mną chodził. Ale zawsze coś stało na przeszkodzie, bo albo nie mogłam kupić ładnej kukurydzy, albo miałam już co innego przygotowanego na obiad. Udało się głównie dlatego, że gdybym nie przygotowała tej zupy, to nie miałabym czego opublikować w środowym przepisie na obiad. I całe szczęście, bo zupa krem z kukurydzy to kulinarny majstersztyk.

Jak zwykle, gdy mam ochotę na jakieś nowe danie, przeglądam różne przepisy w Internecie, by w końcu stworzyć coś własnego. Tym razem nie było inaczej. Większość znalezionych przepisów zawierało albo ostrą papryczką albo sporą domieszkę imbiru. Z pierwszej opcji nie mogłam skorzystać ze względu na karmienie piersią, z drugiej nie chciałam, gdyż dopiero co uporaliśmy się z garem zupy dyniowej właśnie z tą przyprawą. Zainteresował mnie natomiast pomysł dodania cynamonu.

Składniki:

  • 2 – 3 szklanki rosołu (z tego przepisu) ,
  • 2 dojrzałe kukurydze,
  • łyżka masła,
  • pół czerwonej cebuli,
  • szczypta cynamonu,
  • szczypta curry (do smaku + do dekoracji),
  • kleks jogurtu greckiego do dekoracji.

Z podanych składników wychodzą dwie miseczki zupy.

Przygotowanie:

  1. Surową kukurydzę należy obrać. W tym celu łapię ją za końcówkę i ostrym nożem odcinam ziarna. Dobrze robić to w wysokim naczyniu, ponieważ ziarenka mają tendencję do rozsypywania się po całej kuchni. W garnku rozpuszczam odrobinę masła (jeżeli nie używacie rosołu, ale wywaru warzywnego, możecie dodać odrobinę więcej tłuszczu), na nim podsmażam cebulkę, gdy się zeszkli, dodaję ziarnka kukurydzy.
  2. Przesmażam to przez kilka minut, potem dodaję rosół i gotuję kolejne 10 – 15 minut. Zupę przelewam do wysokiego naczynia i dokładnie blenduję – poświęćcie na to nawet kilka minut. To nie wszystko. Zupę koniecznie należy jeszcze przepuścić przez sito o małych oczkach: wylewam część zupy i energicznie mieszam dużą drewnianą łyżką, aż płyn oddzieli się od skórek ziaren kukurydzy. Wtedy wylewam kolejną porcję i tak aż do końca zupy.
  3. Zupę przyprawiam cynamonem i curry, zdobię kleksem z jogurtu i posypuję jeszcze odrobiną curry.