Tahina to przyprawa, która najbardziej kojarzy się z hummusem. Jednak jej zastosowania w kuchni na tym daniu się nie kończą. Tahini można połączyć z miodem (w proporcji 1:1), aby otrzymać domową chałwę. Tahini jest także podstawą wielu dresingów i sosów do sałatek, szczególnie tych z jarmużu. Nie dziwi mnie to – sos tahini bardziej pasuje do „ciężkiego” jarmużu niż dressing na bazie oliwy i octu winnego.
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić przepis na sos tahini autorstwa Dominiki Wójciak (przepis pochodzi z książki Warzywo, moją recenzję znajdziecie tutaj). Świetnie pasuje do piersi z kurczaka i warzyw z parowaru i urozmaica moją dietę ;). Jednak ze względu na dużą zawartość soli staram się go trochę ograniczać.
Składniki:
- 1 ząbek czosnku,
- 3 łyżki soku z cytryny,
- 2 łyżki tahini,
- 5 – 8 łyżek zimnej wody,
- 1/4 łyżeczki soli.
Przygotowanie:
- Czosnek posiekać i rozetrzeć czubkiem noża razem z solą (lub przepuścić przez praskę do czosnku). Dodać sok z cytryny i tahini, następnie dokładnie rozetrzeć łyżeczką w miseczce.
- Dodać wody do uzyskania pożądanej konsystencji (w zależności od tego, czy chcecie rzadszy czy bardziej gęsty sos).
Sos tahini można przechowywać przez kilka dni w lodówce.
Niezłe! Uwielbiam tahini, choć masz rację – do tej pory kojarzyła mi się ta pasta tylko z hummusem. Nie wpadłabym, żeby zrobić niej sos.
Ciekawy przepis jednak po przeczytaniu nagłówka byłam pewna, że napiszesz jak zrobić tahinę 🙂 Zaciekawiło mnie też to, że Tahina z miodem w proporcji 1:1 da nam chałwę! Idę kombinować 🙂
Planuję taki wpis, ale prawda jest taka, że do zrobienia tahiny wystarczy podprażyć na suchej patelni sezam i potem go zblendować.
Taka domowa chałwa jest pyszna, czasem dodaje trochę np. do owsianki. Ale jest bardzo słodka i intensywna w smaku, więc radzę uważać z ilością 🙂
A masz gdzieś przepis jak można ją wykonać?
Nie, trafia na listę rzeczy do zamieszczenia 🙂
No to czekam w takim razie 🙂
Nie znałam tego przepisu, a muszę przyznać, że dieta kurczak + warzywa w szybkim tempie się nudzi, więc dodatki w postaci sosu mile widziane 😀
O kurczę! 🙂 Podsunęłaś mi fajny pomysł na wykorzystanie tahini :). Na pewno wykorzystam przepis 🙂
O ile hummusu nie lubię, tak pasta tahini bardzo mi przypadła do gustu. Wydaje mi się też, że jest zdrowsza niż hummus, łatwiej strawna. Takie sygnały przynajmniej odbieram od mojego żołądka 😀