Ostatnio częściej samodzielnie piekę mięso niż kupuję gotową wędlinę. Jest taniej i smaczniej, bo upiec schab na kanapki to żadna filozofia.
Żyjemy w czasach, w których z 1 kg mięsa robi się 2 kg wędliny, a żeby nie było w niej pszenicy, soi i mleka musimy patrzeć za odpowiednim symbolem – i odpowiednią ceną. Ale nie dajcie się zwieść producentom: w domu można w prosty sposób przygotować własną wędlinę. Przepis na schab na kanapki jest prosty i szybki: nie wymaga moczenia czy wstawiania mięsa do zaprawy. Zazwyczaj po prostu piekę go wieczorem i zostawiam na noc do ostygnięcia. A rano cieszę się gotową wędliną.
Jeżeli chodzi o czas pieczenia, trzymajcie się jednej zasady: pieczcie schab przez pół godziny na każde pół kilo wagi. Mięso nie będzie suche, ale stanie się odpowiednio wypieczone. Jeżeli nie posiadacie kuchennej wagi, pamiętajcie spytać o wagę mięsa w sklepie.
Składniki:
- kawałek schabu bez kości o wadze 1 kg,
- 2 ząbki czosnku,
- 1 łyżeczka estragonu,
- 1 łyżeczka tymianku,
- 1 łyżeczka oregano,
- szczypta soli.
Przygotowanie:
- Schab myję, osuszam ręcznikiem papierowym. Czosnek rozcieram w moździerzu z solą, dodaję pozostałe przyprawy, mieszam. Mieszanką nacieram schab z wierzchu, od strony tłuszczu. Wstawiam na godzinę do rozgrzanego na 200°C piekarnika w otwartym naczyniu żaroodpornym.
- Po tym czasie mięso wyciągam i odstawiam do ostygnięcia. Bardzo ważne jest, żeby nie przecinać mięsa zanim całkowicie nie ostygnie. W przeciwnym wypadku soki się wyleją, a wędlina nie będzie tak soczysta.
Przechowujcie schab na kanapki w lodowce do tygodnia. Możecie też go podzielić na porcje i część zamrozić.
Najnowsze komentarze