22kilo

Produkt października: dynia

Produkt października: dynia

Możliwość komentowania Produkt października: dynia została wyłączona

Dynia to chyba moje ulubione warzywo. Jest pyszne, tanie, dostępne w wielu odmianach oraz świetne do zastosowania w różnych daniach. Kojarzy się nie tylko z Halloween, ale z całą jesienią.

Jeszcze kilka lat temu dynie nie były tak bardzo popularne w Polsce. Z dzieciństwa pamiętam je właściwie wyłącznie w postaci dyni w occie, zupy dyniowej u mnie przynajmniej się nie jadło. Dzisiaj często sięgam po to pomarańczowe warzywo w kuchni – na jej bazie robiłam już syrop, babeczki, kopytka, zupę, z pewnością w najbliższym czasie pokuszę się jeszcze o dżem i herbatniki (pełną listę przepisów znajdziecie na dole artykułu).

Dynia – bogactwo substancji odżywczych

W Polsce dostępnych jest sporo gatunków i odmian dyni, trudniej natomiast znaleźć o nich konkretne informacje. Najwięcej udało mi się znaleźć przeglądając oferty… sklepów z nasionami. Moje braki w wiedzy postaram się jak najszybciej uzupełnić i podzielić się z Wami uzyskanymi informacjami, na razie skupię się na tym, co już wiem.

musquee-de-provence-squash-1521388-1279x1925

Dynia Muscat-de-Provance z charakterystycznym ciemnopomarańczowym miąższem. Foto: freeimages.com

Pierwsze gatunki dyni uprawiano najprawdopodobniej już 2.000 lat przed Chrystusem w Ameryce Południowej (choć niektóre źródła przesuwają tą datę nawet o jeszcze 2.000 lat wcześniej). Do Europy trafiły około pół wieku po odkryciu Ameryki przez Kolumba, w Polsce były znane w wieku XVIII. Uprawa dyni w rożnych warunkach geograficznych jest możliwa ze względu na niskie wymagania – zarówno te dotyczące gleby, jak i temperatury (choć dynia pada w temperaturach poniżej zera). Dynia jest nie tylko prosta i tania w uprawie, ale również łatwa do przechowywania: składowana w chłodnym miejscu wytrzyma do początku zimy, a niektóre odmiany nawet do marca.

Każda dynia, niezależnie od gatunku, zawiera dużo karotenu i witamin z grupy B, ma niewiele kalorii, jest więc niezastąpiona w czasie diety (ma jednam wysoki indeks glikemiczny). Pestki dyni są zaś bogate w magnez, cynk i fosfor oraz są świetnym źródłem kwasów wielonienasyconych, bardzo zdrowych i niezbędnych naszym organizmom. Dynia wzmaga też męską potencję oraz hamuje wymioty w czasie porannych mdłości, o czym pisałam już kiedyś.

Dynia niejedno ma imię

Gdy mówimy „dynia”, na myśli mamy zazwyczaj pomarańczowe, pękate warzywo. Jednak gatunków dyni jest wiele, niekoniecznie o pomarańczowej skórce.

Dynia olbrzymia jest taka nie tylko z nazwy. Jej owoce standardowo osiągają 100 kg wagi, chociaż zdarzają się większe – rekordzistka osiągnęła wielkość ponad 400 kg. Wyobrażacie sobie ile to zupy?

Muscat de Provence – pod tą piękną nazwą kryje się wyjątkowo pyszna dynia o ciemnopomarańczowym miąższu, ostatnio moja ulubiona. Idealnie nadaje się do pieczenia, ja mogę jeść ją nawet bez przypraw, a w niewielkich ilościach podjadam ją także na surowo. Rozpoznacie ją po ciemnozielonej skórce, chociaż czasem występuje też jako pomarańczowa lub z zielono-pomarańczowymi przebarwieniami.

Dynia Hokkaido jest niewielka, ciemno-pomarańczowa czy wręcz czerwona, swoją nazwę zawdzięcza wyspie, z której pochodzi. Nie należy do moich ulubionych, ale czasem kupuję ją ze względu na niewielkie rozmiary. Dobra na zupę i do pieczenia.

red-kuri-squash-1318075-1280x960

Niewielkie, czerwone dynie Hokkaido. Foto:Freeimages

Dynia ozdobna ląduje na stoły w całości i na surowo – wyłącznie do ozdoby. Gruba skórka z wyraźnymi przebarwieniami i rowkami  ładnie wygląda, ale nie smakuje dobrze, zresztą miąższu w niej niewiele.

Nie będę tutaj opisywać gatunków, z którymi jeszcze nie miałam do czynienia – uzupełnię ten tekst, kiedy będą mogła opisać je z własnego doświadczenia.

Przepisy z udziałem dyni

Dynia jest tematem numeru listopadowej Kuchni i można tam znaleźć kilka ciekawych przepisów Mai Sobczak. Ale nie bójcie się eksperymentować z dynią we własnych kuchniach – jej neutralny smak sprawia, że świetnie nadaje się i do dań wytrawnych, i do deserów. Dobrze czuje się w towarzystwie przypraw korzennych, jak imbir. Pasują do niej też ostre nuty chilli. Ja jesienią staram się jeść dynię przynajmniej raz w tygodniu. Oto moje przepisy: