22kilo

Pomidorowa – koncentratowi mówię nie!

Pomidorowa – koncentratowi mówię nie!

Możliwość komentowania Pomidorowa – koncentratowi mówię nie! została wyłączona

Tę pyszną pomidorową zupę przygotowuję wyłącznie na bazie świeżych warzyw. Dodawanie koncentratu jest tu całkowicie zbędne. 

Pomidorowa z ryżem to dla mnie smak dzieciństwa. Jeżeli jednego dnia na obiad był rosół, to wiedziałam, że na drugi dzień będzie z tego pomidorówka dla mnie i ogórkowa dla mojej siostry. W poszukiwaniu tego smaku zwróciłam się do jednej z moich ulubionych książek kucharskich – Kuchni Polskiej.

pomidorowa1

Składniki:

  • 1,5 litra rosołu*,
  • ok. 600 g świeżych pomidorów,
  • ewentualnie łyżka masła do smaku,
  • do podania: łyżka gęstej, ale chudej śmietany lub jogurtu oraz suszone oregano do posypania.

* żeby otrzymać 1,5 litra rosołu ugotujcie go z 2 litrów wody. Przepis na rosół znajdziecie tutaj w krokach 1 – 3.

pomidorowa4

przecedzanie pomidorów przez sito. Najwygodniej prosto do garnka, w którym połączymy je z rosołem

Przygotowanie:

  1. Zaczynam od przygotowania rosołu. Po 40 minutach gotowania sparzam pomidory: najpierw dokładnie je myję, potem nacinam delikatnie na dole na krzyż, tak żeby tylko minimalnie przeciąć skórkę. Tak przygotowane pomidory wkładam do miski, zalewam wrzątkiem i upewniam się, że każde warzywo ma odpowiednio długi kontakt z gorącą wodą. Po minucie wodę wylewam, a pomidory przelewam na sitko i opłukuję lodowato zimną wodą. Po chwili pomidory są gotowe do obrania – wystarczy palcami delikatnie pociągnąć za skórkę (tego kroku nie ma w Kuchni Polskiej, jednak to właśnie w skórce pomidora tkwi najwięcej niezdrowych substancji).
  2. Pomidory przelewam do mniejszego garnka, dolewam odrobinę świeżej wody i łyżkę pociętego na kawałki masła. Podgrzewam wszystko przez chwilę, aż większość płynu wyparuje (masło do tego czasu już się dawno rozpuści). Gdy pomidory są już bardzo miękkie przecieram je przez sito – na plastikowym sitku o niewielkich oczkach układam pomidory i przy pomocy dużej łyżki na siłę przecieram je przez sito – dzięki temu nasiona i inne odpadki pozostaną na sicie.
  3. Masę pomidorową przekładam do garnka i zalewam przecedzonym wcześniej rosołem. Podgrzewam wszystko przez chwilę mieszając, by płyny dobrze się połączyły. Podaję z łyżką jogurtu i oregano.

Tak przygotowana pomidorowa to zupa, nie krem – ma płynną, „rosołową” konsystencję i raczej nie nadaje się do tego, by całkowicie zastąpić obiad (raczej widzę ją w roli pierwszego dania przed czymś bardziej treściwym). Świetnie będzie smakować podana z makaronem, tortellini lub z ryżem.