22kilo

Pasztet warzywny z brukwi

Pasztet warzywny z brukwi

2 komentarze

Jestem bardzo zadowolona z tego dania. Nie tylko po raz pierwszy w życiu piekłam pasztet warzywny (czy w ogóle jakikolwiek pasztet), ale na dodatek sama wymyśliłam ten przepis. Fajnie sprawdza się w roli np. kolacji na ciepło lub zdrowej przekąski w ciągu dnia. 

Przygotowanie pasztetu nie jest bardzo czasochłonne – szczególnie jeżeli tak jak ja zetrzecie wszystkie warzywa w mikserze. Do przygotowania pasztetu przyda się też blender.

Składniki:

  • połowa brukwi (ok. 300 g),
  • połowa dużego selera,
  • 1 spora marchew lub dwie małe,
  • 3/4 szklanki surowej kaszy jaglanej,
  • trochę świeżej natki pietruszki,
  • 1/2 szklanki oleju,
  • 1 jajko,
  • przyprawy: sól, pieprz świeżo mielony, papryka.

Przygotowanie:

  1. Zaczynam od ugotowania kaszy jaglanej, zgodnie z instrukcję na opakowaniu (pomijam tylko solenie wody, na koniec posolę cały pasztet), czyli wrzucam przepłukaną kaszę do 1,5 szklanki wrzącej wody i gotuję na małym ogniu pod przykryciem aż cała woda się wchłonie. Zostawiam do wystygnięcia.
  2. Obieram warzywa. Pora przekrawam na pół i kroję ostrym nożem w cienkie pióra, marchewkę i brukiew trę na tarce o dużych oczkach. Przenoszę wszystko do dużej miski, dodaję olej, jajko i zblendowaną kaszę jaglaną. Ważne jest, by wszystko bardzo dokładnie wymieszać, tak żeby masa stała się możliwie najbardziej jednolita. Na koniec dodaję przyprawy oraz posiekaną świeżą pietruszkę.
  3. Przekładam pasztet warzywny do formy – dół wyściełałam papierem do pieczenia, ale nie trzeba niczym smarować blachy. Pasztet jest dość tłusty dzięki olejowi, więc nie będzie przywierał. Wstawiam do piekarnika rozgrzanego na 190º C na około 40 minut, na koniec włączam jeszcze na kilka minut grzanie z góry, by całość ładnie się przyrumieniła (używam piekarnika gazowego, jeżeli macie elektryczny od razu nastawcie na grzanie z góry i z dołu i pilnujcie czasu – wasz pasztet może być gotowy szybciej).

Pasztet najlepiej smakuje na ciepło – na zimno wydaje się nieco tłusty. Można podgrzać go w piekarniku albo mikrofalówce lub po prostu zjeść cały od razu ;). Połączenie brukwi z porem i marchewką okazało się bardzo fajne i przez chwilę zastanawiałam się nawet, czy nie zostawić ich samych jako surówki do obiadu. Zdecydowałam się jednak na pasztet i nie żałuję.

najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Ewa
Gość

Bingo! jutro robię! Dzięki!