Zazwyczaj, gdy po obiedzie zostanie mi trochę pieczonej piersi z kurczaka, wykorzystuję ją do przygotowania sałatki. Jednak czasem mam ochotę na coś innego – bardzo sycąca kanapka grecka z fetą, oliwkami, cebulką i charakterystycznym w smaku sosem z rokitnika to strzał w dziesiątkę!
W jedzeniu pieczywa nie ma nic złego – pod warunkiem, że pamiętacie, by wybierać pełnoziarniste pieczywo i – przede wszystkim – nie żałujecie dodatków. Taka kanapka jak ta na zdjęciu jest nie tylko znacznie smaczniejsza niż kawałek białego chleba z warstwą masła i plastrem szynki czy sera, ale przede wszystkim zawiera bardziej zróżnicowane wartości odżywcze i „dobre” kalorie, które zapewnią Wam energię na dłużej.
Ta kanapka grecka nie smakowałaby tak samo bez sosu z dodatkiem dżemu z rokitnika. Sam dżem Łowicz 100% z owoców Rokitnik jest dość kwaśny w smaku, jak dla mnie zbyt kwaśny, żeby po prostu rozsmarować go na kanapce (w takiej formie tylko Mały jest w stanie go jeść). Znacznie lepiej pasuje do słodkich dodatków, jak w tym przepisie na placki pomarańczowo-jaglane. Ale później pomyślałam, że jego smak pasowałby też do dań wytrawnych: wtedy wymyślenie tej kanapki było już tylko kwestią czasu.
Walory smakowe to nie jedyne powody, by jeść rokitnik. Zaciekawiona jego smakiem poszperałam trochę w sieci i dowiedziałam się np. że naturalnie rokitnik rośnie właśnie na Wybrzeżu – może więc zasadzę sobie takie drzewko w ogrodzie? Jego żółte owoce utrzymują się na drzewie aż do wiosny, więc jest żywą ozdobą ogrodu przez cały rok. Rokitnik jest bardzo bogatym źródłem witaminy C – podobnie jak dereń czy dzika róża. W przeciwieństwie jednak do tamtych owoców, jego witamina C nie utlenia się w czasie obróbki termicznej – to znaczy, że przygotowywanie przetworów z rokitnika nie powoduje utraty tej cennej witaminy!
No dobra, czas wrócić do przepisu. Oczywiście, możecie dowolnie modyfikować składniki, a sam sos wykorzystać nie tylko do kanapek, ale też np. do mięsa.
Składniki:
- pełnoziarnista bułka,
- 1 – 2 liście sałaty,
- kilka plastrów upieczonej piersi kurczaka (moja była przyprawiona przyprawą złocistą do kurczaka bez zawartości glutaminianu sodu),
- 2 plastry sera typu feta,
- 1 łyżka czarnych oliwek drylowanych,
- kilka plastrów czerwonej cebuli,
sos z rokitnika:
- 3 łyżki passaty (przetartych pomidorów),
- 2 łyżeczki dżemu Łowicz 100% z owoców Rokitnik,
- 1 łyżeczka miodu,
- opcjonalnie – szczypta ostrej papryki.
Przygotowanie:
- Bułkę przekrawam na pół. Układam kolejno: umytą i odciśniętą z wody sałatę, pokrojoną pierś z kurczak, fetę pokrojoną w kostkę, cieniutko pokrojoną cebulę i pokrojone na pół oliwki.
- Składniki sosu: dżem, passatę i miód mieszam dokładnie w miseczce. Sos w wersji łagodnej jest już gotowy. Jeżeli chcecie sos pikantny, dodajcie szczyptę ostrej papryki.
- Kanapkę polewam sosem, przykrywam drugą połową bułki. Pyszne i syte śniadanie jest gotowe!
Widziałam reklamę rokitnika, będę szukać w sklepach, bo mnie zaintrygował 😉
I to się nazywa wypasiona kanapka!
O Pani to mi narobiłaś ochoty. A tak mi się wydawało ze mnie dzisiaj prześladuje grecka sałatka. No to jutro w kanapeczce:)
🙂
Sos z rokitnika? Wow! Fajny pomysł 🙂