Gdy polskie owoce sezonowe znikają ze sklepów, warto przestawić się na cytrusy: dla nich właśnie teraz trwa okres zbiorów.

Grejpfrut ma kilka zalet, które sprawiają, że warto po niego sięgać w czasie diety.

1. Jego zdolność spalania kalorii jest wręcz legendarna – rzeczywiście, grejpfruty przyspieszają przemianę materii, spalają tłuszcze, same zaś są niskokaloryczne (zawierają tylko 50 kcal na 100 g). Biała skórka, czyli albedo, zlokalizowana pomiędzy pomarańczową skórka a owocem, ma dodatkowo działanie przeczyszczające.
2. Zawiera dużą dawkę witaminy C, dlatego warto po niego sięgać właśnie zimą, gdy nasze ciała potrzebują jej najbardziej. Cytrus zawiera też dużo beta-karogenu, który pozytywnie wpływa na naszą cerę.
3. Nadwaga i otyłość często prowadzą do chorób serca i miażdżycy – grejpfrut działa zaś na nie pozytywnie i niweluje negatywne działanie złej diety.
4. Jeżeli macie ochotę coś jeść, np. przed telewizorem, przekrojony na pół grejpfrut to dobry wybór – je się go długo, co zajmuje nasze ręce i usta: nie podjadamy w tym czasie nic innego. Jeżeli nie lubisz spożywać grejpfruta w ten sposób, wyciśnij z niego sok (ten na zdjęciu jest rozcieńczony odrobiną wody) lub obierz go jak pomarańczę. W takiej postaci grejpfruta możesz spakować też do pudełka na lunch.
5. P.S. – nigdy, ale to nigdy nie jedzcie grejpfruta bezpośrednio przed monitorem komputera.