Lubicie curry z kurczaka, ale nie zawsze możecie dostać mleczko kokosowe? Mam dla Was na to radę – curry z kurczaka z mlekiem krowim. Jest ekonomiczne i dietetyczne, a co najważniejsze – bardzo podobne w smaku do oryginału. Jeżeli nie mam więc pomysłu na pierś z kurczaka, chętnie korzystam właśnie z tego przepisu.
Zachęcam Was do tego, by dodać do dania dużo świeżej kolendry – bardzo fajnie podkreśli smak nie tylko curry i jeżeli jeszcze nie używaliście tego zioła, z pewnością je pokochacie. Danie można też przygotować z wykorzystaniem mąki ziemniaczanej zamiast kukurydzianej, ale wówczas zmienia się konsystencja sosu – staje się mniej delikatny, bardziej taki ciągnący.
Składniki:
- 1 podwójna pierś z kurczaka,
- 1 łyżka mąki kukurydzianej,
- 2 łyżki przyprawy curry,
- 1 szklanka mleka,
- pęczek kolendry,
- spora garść orzechów nerkowca,
- olej do smażenia,
- do podania: ryż i warzywa gotowane na parze.
Przygotowanie:
- Kurczaka pokroić w cienkie paski. Wrzucić na rozgrzany olej, dodać przyprawy, dokładnie wymieszać. Gdy mięso będzie już ładnie zrumienione, zalać je większością mleka. Resztę mleka rozmieszać z mąką kukurydzianą, dodać. Podgrzewać przez kilka minut do zgęstnienia sosu mieszając, żeby nie utworzyły się grudki. Pod koniec smażenia dodać nerkowce.
- Kurczaka z sosem podawać w towarzystwie ryżu oraz warzyw na parze. Mięso obficie posypać posiekaną na duże kawałki kolendrą.
Ciekawa propozycja i co najważniejsze zdrowa. Muszę przyrządzić takie curry 🙂
Polecam dodać łyżkę stołowa masła orzechowego, oczywiście bez cukru. Super zagęszcza i dodaje fajnego smaku.
o, dobry pomysł. Mam tylko problem z kupowaniem masła orzechowego – póki jest w domu nie spocznę aż nie zjem całego słoika