22kilo

Wegańskie warsztaty kulinarne

Wegańskie warsztaty kulinarne

Możliwość komentowania Wegańskie warsztaty kulinarne została wyłączona

Nie jestem weganką i nie znam tej kuchni. Dlatego, gdy tylko pojawiła się okazja do wzięcia udziału w warsztatach wegańskich (na dodatek za darmo i mniej niż 10 minut od mojego mieszkania), zwyczajnie nie mogłam przepuścić tej okazji.

Sobotnie warsztaty odbyły się w ramach VII kulinarnego weekendu Gdyni i zostały poprowadzone przez VeGang. Dziewczyny opowiadały o kuchni wegańskiej, czyli takiej, która wyklucza nie tylko mięso (jak wegetarianizm), ale wszystkie produkty odzwierzęce, czyli także jajko, mleko i wszystkie jego przetwory. Co więc jeść w takim wypadku?

Na szczęście dziś weganie mają wiele możliwości, by zastąpić produkty odzwierzęce. Ciekawym produktem jest np. czarna sól (w kolorze, jak sam nazwa wskazuje – pomarańczowym), który ma mocno siarczany aromat. Dodanie jej do jakiejkolwiek pasty (a na pastach się w dużej mierze skupiliśmy) sprawia, że całość nabiera mocno jajecznego posmaku. Jestem przekonana, że gdyby poczęstować kogoś pastą „jajeczną”, którą przygotowała moja grupa, nie byłby w stanie odkryć różnicy.

vegwarsztaty

Pasta jajeczna okazała się hitem warsztatów

Do udziału w warsztatach skłoniło mnie przede wszystkim ciekawe menu. Zachwycił mnie pomysł przygotowania pesto z jarmużu oraz hummusu w trzech odsłonach – ten przygotowywałam już kilka razy, jednakże nigdy nie jadłam w innej wersji niż ta przygotowana przeze mnie, nie wiedziałam więc, czy robię go dobrze (tak, robię go dobrze – a przepis na hummus możecie znaleźć tutaj). Tak się akurat jednak złożyło, że moja grupa przygotowywała sojonez (czyli majonez sojowy), pastę „jajeczną” na bazie tofu i pastę „makrelową” również z tofu, tym razem wędzonym i z suszonymi pomidorami.

vegwarsztaty 4

Sojonez wyszedł wyśmienity, postanowiłam więc zamieścić na niego przepis na blogu. Czy w najbliższym czasie będę go przygotowywać w domu? Pewnie nie, chętnie natomiast spróbuję swoich sił ze zwykłym majonezem. Jednak zainteresowanych zachęcam do jego przygotowania. Nawet jeżeli sami nie jesteście weganami, być może będziecie mieli gości, którzy właśnie takiej diety postanowili przestrzegać. Przepis pojawi się już w najbliższym czasie)

Po trzech godzinach wyszłam z warsztatów w świetnym humorze i najedzona, cho w menu był wyłącznie przystawki. Nie wiem, czy ogromną dawkę energii i wyśmienity humor zawdzięczałam zdrowemu jedzeniu czy po prostu faktowi wyrwania się z domu bez dziecka na tak długo, ale czas spędziłam w sposób przemiły.

vegwarsztaty 3

vegwarsztaty 2